Dziedzic Roman. Pracownia blacharstwa samochodowego - Kraków
Dziedzic Roman. Pracownia blacharstwa samochodowego
> Wiktor:
Chciałbym poinformować Państwa że zostałem oszukany na pieniędzy przez Krzysztofa Dziedzica. Proszę przeczytać dokładny opis mojej współpracy z nim i wyciągnąć odpowiednie wnioski oraz zachować ostrożność w razie chęci nawiązania współpracy z tym wykonawcą. Także zachęcam przeczytać opinie o jego warsztacie na Google Maps sprzed 3 lat do dziś: Firma „Dziedzic Roman. Pracownia blacharstwa samochodowego”, ul. Gdyńska 24.
Krzysztof Dziedzic (takim imieniem podpisywał się w SMS), odpowiedział na moje zlecenie naprawy zderzaka w BMW X3. Po rozmowie telefonicznej ustaliliśmy, że zamówi części i odezwie się do mnie. Następnego dnia wysłał mi SMS z informacją, że części wkrótce dotrą i prosił przyjechać z pieniędzmi, aby zapłacić mu za części i naprawę. W tej samej wiadomości poinformował mnie, że samochód będzie gotowy do czwartku (wysłał wiadomość we wtorek). Przyjechałem tego samego dnia i dałem mu 1900 zł w gotówce, bez faktury. Ten dzień - wtorek 11.04 - to dzień przyjęcia zlecenia i wykonawca obiecał, że zlecenie zostanie zrealizowane do czwartku 13.04.
Poczekałem do piątku 14.04 i postanowiłem zadzwonić. Krzysztof Dziedzic przeprosił, powiedział, że jeszcze nie jest gotowe i że skończy na początku przyszłego tygodnia.
Następnie zadzwoniłem w poniedziałek 17.04, on zapewnił mnie, że praca zostanie wykonana w środę, można śmiało przyjeżdżać już na pewno.
Jednak w środę rano 19.04 wysłał SMS-a, że ma nagłą sytuację i nie będzie go dziś w pracy, ale oddzwoni po południu. Po południu nie oddzwonił.
Napisałem do niego następnego dnia, w czwartek 20.04 i zapytałem, jak wygląda sytuacja. Odpowiedział że wraca w sobotę i zadzwoni. W sobotę rano zadzwoniłem do niego, aby potwierdzić, że jestem w drodze do jego warsztatu, a on powiedział, że jeszcze nie wrócił, stoi na granicy i nie będzie go w Krakowie do wieczora.
Dalej brak kontaktu z jego strony i po 4 dniach ciszy napisałem mu w środę 26.04.
Odpisał mi w czwartek 27.04 i powiedział że mogę przyjechać w sobotę rano 29.04. Wyjeżdżałem wtedy na wakacje, gdy zaczynała się majówka, poza tył nie wierzyłem już w jego systematyczne kłamstwa i powiedziałem, że szef przyjedzie w sobotę, jednak z powodu majówki szefowi też się nie udało tam pojawić. Więc z powodu wakacji sprawa na chwile stanęła. W piątek 05.05 zadzwoniłem do wykonawcy i on po raz kolejny powiedział, że jeszcze nie wrócił do Krakowa, że znowu stoi na jakiejś granicy i powiedział, żeby przyjechać w poniedziałek 08.05 i na pewno tym razem dokończy robotę.
Ustalił termin na godziny poranne, że niby będzie w serwisie o 07:00. W poniedziałek 08.05 przyjechałem do warsztatu Krzysztofa Dziedzica na ul. Gdyńską 24 w Krakowie, o 07:10 był jeszcze zamknięty, pomimo obietnicy Pana Dziedzica że tak będzie. Czekałem godzinę, w końcu zadzwoniłem, a on znowu powiedział, że jeszcze nie przyjechał do Krakowa i że będzie po południu i żebym przyjechał około 11:00. O 10:29 dostałem od niego smsa, że jednak on nie będzie w stanie przyjechać do Krakowa przed 14:00 i że jutro tj. wtorek 09.05 będzie w warsztacie od 07:00.
Następnego dnia we wtorek 09.05 o 05:29 wysłał mi smsa, że jednak dziś nie wróci i poprosił wysłać mu numer konta, żeby zwrócił mi koszty. Wysłałem SMS-a z numerem konta rano o 05:37. O 15:29 wysłałem mu smsa z zapytaniem, czy udało się wysłać zwrot pieniędzy.
Następnego dnia w środę 10.05 o 10:34 poinformował mnie w sms, że dokonał przelewu. Jednak pieniędzy nie dostałem.
W piątek 12.05 o 09:18 wysłałem mu SMS-a z informacją, że po dwóch dniach pieniądze nadal nie dotarły i żeby wysłał mi potwierdzenie przelewu. Odpisał, że to niemożliwe i że wyśle mi potwierdzenie po pracy. Odpisałem, że jest to możliwe, ponieważ nie otrzymałem zwrotu pieniędzy i że jeśli nie otrzymam zwrotu do końca dnia, w poniedziałek podejmę kroki prawne. Do dziś 22.05 zwrot zapłaconych kosztów za wykonanie usługi nie dotarł na moje konto, notabene Pan Krzysztof Dziedzic nie wysłał potwierdzenia przelewu i nie podjął żadnej próby kontaktu.
Co więc może Państwa spotkać, tak jak w moim przypadku, jeśli zdecydujecie się na współpracę z Krzysztofem Dziedzicem:
> Wiktor:
- Wyłudzenia pieniędzy w zamian za obietnicę wykonania naprawy samochodu lub usługi lakierniczej;
- Straty ponad 1 miesiąca na wykonanie usługi (w moim przypadku Krzysztof Dziedzic przyjął zlecenie 11.08, pobrał opłatę i do dnia 22.05 nie otrzymałem od niego ani wykonania, ani zwrotu pieniędzy);
- Straty czasu na zgłaszanie firmy do rożnego rodzaju inspekcji w celu przeprowadzania kontroli podmiotu gospodarczego;
- Straty czasu i pieniędzy na przygotowanie pozwu sądowego przez prawnika. Dla potencjalnie oszukanych w przyszłości przez Krzysztofa Dziedzica klientów podaje dane firmy, pod adresem której działa jego warsztat, i w którym on odbierał ode mnie płatność w gotówce:
ROMAN DZIEDZIC PRACOWNIA BLACHARSTWA SAMOCHODOWEGO
NIP: 9451016999
ul. Gdyńska 24, 31-323 Kraków
Wszystkich potencjalnych klientów Pana Krzysztofa Dziedzica zachęcam korzystać z dyktafonu i kamery podczas umówienia terminów i przekazywania środków w formie gotówkowej, zwłaszcza bez faktury i paragonu.
Nagrania audio i wideo oraz korespondencje SMS udostępnię zainteresowanym w komunikacji osobistej, zapraszam do kontaktu na maila: krzysztofdziedzicoszukuje@gmail.com