Olszyna Ewa, Grzegorz. Piekarnia - Kalisz
Olszyna Ewa, Grzegorz. Piekarnia
Niestety. Strach kupować w tej piekarni. Osobiście uważam że jakość pieczywa niezbyt wysoka Ale chcę opisać moje zakupy w piekarni 23 czerwca godz ok 18.25.Dluga kolejka. Klienci w maseczkach. Dwie panie obsługujące. Bez maseczek. Bez rękawic.. Pani obsługująca w piekarni w jednej ręce trzyma loda i w czasie obsługiwania zjada go powoli
Podaje pieczywo bez rękawic i kasuje pieniądze. I nast klient. Druga pani sprzedawczyni obsługuje klientów w samochodach przez okienko. Też bez maseczki i rękawic. Ktoś prosi chleb pokrojony. Pani bierze w gole ręce bochenek chleba i kroi. Pakuję i kasuje bez rękawic. Nast klient prosi 3 bochenki pokrojone. Sprzedawczyni mówi obrażona na cały świat że to potrwa i nich się w domu naucza krojenia chleba. Dosłownie. Kroi znowu gołymi rękoma biorąc chleb i kasuje. Nie muszę chyba przypominać ze epidemia koronawirusa trwa nadal.i zalecane standardy postępowania są obowiązkowe, chociaż i bez wirusa wymagany reżim sanitarny obowiązuje. Dawno nie byłam świadkiem takiego lekceważenia klientów. Czy właściciel ma jakikolwiek nadzór nad pracą personelu, czy, szkoli i zapiznaje personel z obowiązującymi przepisami zwłaszcza teraz.