Knioch Henryk. Parkieciarstwo, cyklinowanie podłóg - Rokietnica
Knioch Henryk. Parkieciarstwo, cyklinowanie podłóg
Witam,
Negatywna ocena dot. usług wykonanych przez syna Pana Henryka, natomiast Pan Henryk poleciał swojego syna (sam był niedysponowany) oraz był oceniać parkiet po zalaniu, także po części negatywna ocena dotyczy też Pana Henryka.
Podczas remontu mieszkania zdecydowaliśmy się wycyklinować parkiet drewniany (buk) ok 50 letni. Niestety zdecydowaliśmy się na usługi w/w Panów. Po wycyklinowaniu oraz zakończeniu remontu pokoi, doszło do awarii systemu c/o podczas którego doszło do zalania wycyklinowanego parkietu w jednym z pokoi oraz do zalania parkietu w korytarzu (jeszcze przed jego cyklinowaniem). Po Panów ocenie stanu zalanego parkietu, Panowie oznajmili, że parkiet w korytarzu można spokojnie cyklinować, natomiast zalany parkiet w jednym z pokoi wycyklinują ponownie tylko zalany pasek. Nasz błąd, że nie poprosiliśmy jeszcze jakiegoś Fachowca o opinię a zaufaliśmy Panom. Niestety co się okazało po 1 miesiącu po cyklinowaniu - zalany parkiet zaczął ponownie pęcznieć oraz zaczęły się pojawiać znaczne szczeliny pomiędzy deskami. Ponadto, deski zaczęły się ruszać. Po konsultacjach z innymi fachowcami, okazało się że parkiet po zalaniu powinien zostać rozebrany oraz powinno być osuszone podłoże, czego Pan Szymon nie zrobił (z czym Pan Szymon zgodził się podczas zgłaszania reklamacji). Pomijając to, szczeliny oraz ruszający się parkiet zaczęły się ujawniać w pomieszczeniach, które nie zostały zalane. Sprawa została do Pana Szymona zgłoszona niezwłocznie i zostaliśmy poinformowani, że gwarancję przyjmuje i jak tylko będą dysponować pyłem bukowym to przyjdą na naprawę gwarancyjną. Pomimo wielokrotnego przypominania się w temacie Panowie się nie pojawili (minęło już 10 miesięcy od zgłoszenia gwarancyjnego).
Jeszcze jedna uwaga - po wykonaniu cyklinowania (przy płaceniu) zauważyliśmy, że niektóre deski są luźne i przy stukaniu w nie dochodzi głuchy dźwięk - jaką otrzymaliśmy radę od Pana Szymona? MAMY SOBIE SAMI ZROBIĆ DZIURKĘ I NALAĆ TAM KLEJU BO PAN NIC ZA TO NIE MOŻE.
NIE POLECAM!!! UNIKAĆ JAK NAJWIĘKSZYM ŁUKIEM!!